środa, 31 grudnia 2008
niedziela, 28 grudnia 2008
sobota, 27 grudnia 2008
czwartek, 25 grudnia 2008
Łodzimierz i Piotruś w jednej stali bramie
Konkurs „Pomóż bezimiennemu krasnalowi” dobiegł dzisiaj końca. Bezdyskusyjnie wygrała propozycja „Łodzimierz” zdobywając 48% oddanych głosów. Na drugim miejscu uplasował się „Piotruś” z 20% wynikiem. Choć konkurs był rozpisany na jednego krasnala z Piotrkowskiej 152 myślę, że możemy śmiało powiedzieć, że nazwaliśmy w ten sposób dwa łódzkie krasnale. „Łodzimierz” patrzy w kierunku alei Piłsudskiego a „Piotruś” skierował swój wzrok w kierunku ławeczki Tuwima.
Na zdjęciu nagroda dla zwycięzcy konkursu. Na pomysłodawcę „Piotrusia” czeka nagroda pocieszenia w postaci pysznej czekolady z orzechami. Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie. Wesołych świąt!
Na zdjęciu nagroda dla zwycięzcy konkursu. Na pomysłodawcę „Piotrusia” czeka nagroda pocieszenia w postaci pysznej czekolady z orzechami. Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie. Wesołych świąt!
Etykiety:
konkurs,
krasnale,
Piotrkowska,
Pomóż bezimiennemu krasnalowi
środa, 24 grudnia 2008
Sacrum i profanum
Zwarta zabudowa łódzkiego Śródmieścia i dzielnicy Wiązowej trzyma się jako tako, choć od 1945 roku dokonywane są na niej zbrodnie wojenne - o ironio ostatnie poważne remonty tkanki to czas okupacji. Dzisiaj opowieść o perłach rzuconych między wieprze - kamienica ZDiT pod nr 171/173 oraz druga należąca do magistratu - nr 175. Otoczenie made in PRL.
Etykiety:
kamienica,
Łódź,
Piotrkowska,
UMŁ,
Urząd Miasta Łodzi,
ZDiT
wtorek, 23 grudnia 2008
Kompleks fabryk Richtera
Etykiety:
budynki fabryczne,
fabryka,
inwestor,
kompleks,
okna,
przebudowa,
Radwańska,
Richter
poniedziałek, 22 grudnia 2008
Epokowe osiągnięcie
Widoczny na zdjęciu patent nie wszedł jeszcze na listę rzeczy w Łodzi powszechnie osiągalnych, stąd też poza 13 drzewkami przed dworcem Łódź-Kaliska tylko "Drzewko Pana Prezydenta oraz Solidarności" posiada koszyczek, który nie jest siarą. Przywiązanie do łódzkiej tradycji symbolizuje zaś obecność w środku tej stalowej obejmy drewnianych kołków pomagających trzymać drzewku pion. To jeden z wielu łotdafaków w wydaniu lokalnym, toteż specjalnie nikogo nie porusza.
Etykiety:
Bandurskiego,
drzewo,
Łódź
Cmentarzysko zabawek
Źródło: www.mapa.lodz.pl
To jedno z wielu miejsc o wielkim, niewykorzystanym potencjale. Tuż przy lotnisku mieści się cmentarzysko maszyn lotniczych. Raj dla wiecznych chłopców i miłe wspomnienia z dzieciństwa. Helikopter naprawdę jest wielki. Oczywiście wszystko zamknięte - zawsze znajdzie się dobry powód żeby odciąć ludzi od atrakcji.
niedziela, 21 grudnia 2008
Dwie twarze Łodzi
Prawie wszędzie gdzie nie pójdę widzę dwie twarze naszego miasta - piękną i bestię. Poniżej dwa zdjęcia zrobione dokładnie z tego samego miejsca, obracając się o 180 stopni po zrobieniu pierwszego.
Etykiety:
Abramowskiego,
róża,
syf,
śmieci
sobota, 20 grudnia 2008
Błotniste bagna - zemsta natury
Powracamy do sprawy staromiejskich błotnistych bagien, które przecięte zostały ścieżkami usypanymi z grysu. Po raz kolejny sprawa przyjęła nieoczekiwany obrót, a Prawie Wszechmocne Władze Miasta przekonały się, że z żywiołem nie ma żartów.
W zaledwie 2 tygodnie od usypania, przeprowadzone przez obszar bagienny ścieżki uległy zalaniu i wchłonięciu przez mokradła. Natura zatriumfowała i odebrała to, co wcześniej należało do niej.
Ale to jeszcze nie wszystko. W wyniku "kontrofensywy" sił przyrody, teren błotnistych bagien uległ znacznemu powiększeniu, dzięki czemu możemy oglądać takie, jak poniższy, piękne obrazki - nie, nie w dolinie Biebrzy, a w centrum wielkiego miasta:
W zaledwie 2 tygodnie od usypania, przeprowadzone przez obszar bagienny ścieżki uległy zalaniu i wchłonięciu przez mokradła. Natura zatriumfowała i odebrała to, co wcześniej należało do niej.
Ale to jeszcze nie wszystko. W wyniku "kontrofensywy" sił przyrody, teren błotnistych bagien uległ znacznemu powiększeniu, dzięki czemu możemy oglądać takie, jak poniższy, piękne obrazki - nie, nie w dolinie Biebrzy, a w centrum wielkiego miasta:
Odgrzewanie czegoś
W taką pluchę i w dodatku w piątek nie odgrzewa się żadnego kotleta - po prostu trzeba podgrzać atmosferę
piątek, 19 grudnia 2008
Sezon na kotleta
Misiek ubiegł wszystkich koncertowo. Mimo to nie składam broni i w konkurencyjnym poście ogłaszam konkurencyjnie: ponieważ pogoda do niczego - sezon na odgrzewanego kotleta start! Zapytam też za Miśkiem: czyż nie cudnie powspominać lato?
czwartek, 18 grudnia 2008
środa, 17 grudnia 2008
Dzień bez przekleństw
Dziś obchodzimy dzień bez k..., ch.. i ja pier..... Będzie ciężko, jak komuś uda się to sfocić proszę o wyczerpująca relację. Ja takich fotografii nie posiadam. Szczególnie wobec tego, co w poście poniżej....
Etykiety:
żenada
wtorek, 16 grudnia 2008
Anioły z witryn na ulicy Piotrkowskiej
Prawie jak w raju...
Dziś zdjęcia przedstawiające dwie wystawy z ulicy Piotrkowskiej. Zauważyłem, że niektóre sklepy w Łodzi zdecydowały się na nieco stonowany świąteczny wystrój, który moim zdaniem jest elegancki - szczególnie tej witryny z pierwszego zdjęcia. Cieszę się, że ktoś przemyślał nieco sprawę i zrezygnował z badziewnych łańcuchów i innych tandetnych gadżetów na rzecz anielskich atrybutów. Można ładnie i z klasą?
Etykiety:
anioły,
okno,
Piotrkowska,
święta,
witryna
Kamienica Dejczmana
Podałbym linka do Wikipedii żeby poczytać sobie o tej uroczej kamienicy, ale jeden z naszych kolegów zamieścił tam bardzo nieładne zdjęcie - nie chcę zniechęcać. Aha, dziedziniec wewnętrzny zamyka bardzo sympatyczny domek.
Etykiety:
Dejczman,
kamienica,
kamienica Dejczmana,
Kościuszki,
Łódź,
secesja
poniedziałek, 15 grudnia 2008
Czy to Kraków, czy to Łódź, a może Kopenhaga?
Już nie mogę patrzeć na te śmietniki, więc proponuje skupić się na przyjemniejszych okolicach. Oto zdjęcie z pasażu Rubinsteina. W Łodzi też mamy swoją syrenkę, co prawda wzorowaną na Kopenhaskiej ale to w żaden sposób nie umniejsza jej wdzięków :)
Etykiety:
fontanna,
Kościuszki,
pasaż Rubinsteina,
Piotrkowska,
syrenka
niedziela, 14 grudnia 2008
Red brick - łódzkie biurowce
Kolejny post poświęcony łódzkim biurowcom z czerwonej cegły - są tak śliczne i inspirujące, że aż same proszą się o fotografowanie. Na początek Synergia z ulicy Wólczańskiej:
Następnie obiekt, który już kilkakrotnie pojawił się na naszym blogu (1, 2, 3), więc tym razem z trochę innej perspektywy:
Idąc dalej na wschód po kilkunastu metrach natrafimy na budynek firmy UNIQA:
A zaraz obok przy ulicy Żeromskiego stoi kolejna ciekawa fabryka:
Natomiast jeśli pójdziemy na północ i skręcimy w ulicę Kopernika to po dojściu do Wólczańskiej możemy podziwiać następny obiekt, który już niedługo odzyska swoją świetność:
Następnie obiekt, który już kilkakrotnie pojawił się na naszym blogu (1, 2, 3), więc tym razem z trochę innej perspektywy:
Idąc dalej na wschód po kilkunastu metrach natrafimy na budynek firmy UNIQA:
A zaraz obok przy ulicy Żeromskiego stoi kolejna ciekawa fabryka:
Natomiast jeśli pójdziemy na północ i skręcimy w ulicę Kopernika to po dojściu do Wólczańskiej możemy podziwiać następny obiekt, który już niedługo odzyska swoją świetność:
Etykiety:
biura,
biurowiec,
cegła,
Gdańska,
Mickiewicza,
Wólczańska,
Żeromskiego
Subskrybuj:
Posty (Atom)