Puszczam oko do tego wpisu. Wciąż staram się spośród obfitej zieleni (lushness jak mawiają Angole) Pietryny odnaleźć to najbardziej wyjątkowe drzewko bonsai. Mój kolejny kandydat urzekł mnie nie tyle rozmiarami co wspaniałym wykończeniem elementu przytrzymująco-prostującego. Frapujące wykończenie patyka rustykalność rodem z Wągrowca! Szapoba dla gałązek!
środa, 10 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz