Prawo musi stać po stronie obywatela!
No, ale o co w tym wszystkim jeszcze chodzi? Czy chodzi o to, żeby wyrwać hot-dog'a z ust poczciwego sympatyka małej gastronomi? Zabrać ludziom miejsca pracy? Nie, wcale nie o to idzie. Po prostu prawo ma być przestrzegane! Inaczej jutro ktoś mógłby postawić sex-shop na Placu Wolności w formie różowej budy z neonowymi kutasikami i moglibyśmy mu wszyscy skoczyć.
Następny krok również należy do UMŁ
Najważniejsze jest jednak by miasto zaprojektowało linię mebli miejskich w tym również, dało małym przedsiębiorcom wskazówki jak mają wyglądać takie fast-foody. A jak mają wyglądać? Tym powinien zająć się sztab projektantów. Na pewno muszą być estetyczne i dopasowane stylem do otoczenia.
Przykład płynie z Kopenhagi.
Historię walki o estetykę miasta poznacie pod tym adresem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz