Hurra! Tyle narzekania na fatalny stan zieleni przy reprezentacyjnej trasie krajowej nr 666, a tutaj szok i zaskoczenie! Huk, brzdęk, więcej szatana w odsłuch, więcej czarnych świateł na scenę! To są drzewka bonsai, one są malutkie i marniutkie bo to taka konwencja. Dzisiaj namierzyłem absolutnego rekordzistę. Zobaczcie sami jaki niuniuś, bimbasek:
poniedziałek, 24 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz