Jak podaje Sexpress Zilustrowany z lokalnego Muzeum Cudów Techniki uciekł propotypowy cyberwąż zbudowany na bazie gramofonu Bambino oraz zestawu zszywaczy. Zwierz jest niebezpieczny, w czasie ukąszenia wstrzyka w ranę olej opałowy z domieszką mózgojeba. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie!

Nie bałeś się tak blisko podejść? Mógł wszak u... gryźć! Ja wiem, że korespondent wojenny to twoja wymarzona fucha ale to już jest nie brawura a defłisz!
OdpowiedzUsuńw imieniu rządu (albo i nie-rządu) apeluję o zachowanie czystości obuwia a przede wszystkim języka polskiego! Jednym słowem get-aut z zapożyczeniami! ... od jakiś defłiszów będzie ludziów wyzywać!
OdpowiedzUsuńFanom zapożyczeń i fanom rzutkiej wypowiedzi pisemnej polecam blog Wojtka Orlińskiego z Wyborczej http://www.wo.blox.pl
OdpowiedzUsuń