Łeee, co to za saturator bez brudnych szklanek i sprzedawczyni ubranej w fartuch sprzątaczki...
Kiedyś to były klimaty, ech...
Łeee, co to za saturator bez brudnych szklanek i sprzedawczyni ubranej w fartuch sprzątaczki...
OdpowiedzUsuńKiedyś to były klimaty, ech...
OdpowiedzUsuń