czwartek, 2 lipca 2009

Niechciane

Na Placu Wolności nie pasowały, na Pietrynie ich nie chcieli i powędrowały bidulki pod Central.


Tym sposobem udało się skutecznie ograniczyć przestrzeń dla pieszych i wepchnąć ich na jedną z ruchliwszych łódzkich śmieszek rowerowych. Ach jaki to będzie ubaw dla ortopedów!

1 komentarz:

  1. Jedne wzdłuż chodnika, inne w poprzek - taki "artystyczny nieład". Jak to w Łodzi.

    OdpowiedzUsuń